Dramat !
Dramat zaliczyłem spojrzawszy w wielkie „korytarzowe” lustro. W ciągu krótkiego czasu ( pi razy drzwi , 6 tygodni ) , zakola pogłębiły się dramatycznie. To już nie jest luzik , to jest dramatyczny luz ! Pal licho siwiznę , ale nie pal licho znikające w niebyt owłosienie na głowie ? I to bez skazy ? Znaczy bez śladu ?! To jakieś czary albo robota tych wszystkich wróżów prywatnych TV, którzy za powstrzymanie procesu biorą gruby szmal w postaci „zadzwoń już teraz…” , albo „wyślij sms-a już teraz..”. Nie zadzwoniłem, nie wysłałem sms-a no i mam za swoje.
Nigdy nie byłem w nadmiarze owłosionym Neandertalem, ale też nie byłem Kojakiem, psia krew. A tu z „nienacka” – ( Hołd dla Nienackiego i Pana Samochodzika ) i zza winkla , absolutny melanż jak mawiają dzisiejsze małolaty. Łapię się obyma ręcami za tą prawie już łysą głowę i nie rozumiem ??
Jak to się stało ?!!
W 1989 roku wszyscy złapaliśmy się za głowę w euforii, że nam włosia przybędzie, a i dorobimy się szamponu na porost. No, jeśli nie od razu to bynajmniej po latach wyrzeczeń i poświęceń. Mijały lata i delikatnie masowanym głowom, skrapianym obficie szamponem trzy w jednym, udało się w końcu zapodać fryz al’a Europa. Sukces, pompa, sznyt i bombastic.
Weszliśmy do europejskiego salonu. Znaczy fryzjerskiego. I tu musi.., nastąpił kolejny etap czyli trwała ondulacja w przypadku pań i strzyżenie do skóry panów. Nie miałeś chamie złotego rogu ? To na budowę w Berlinie czy innym Londynie musisz jechać. Nie miałaś złotego bucika ? To na wózki lub do opieki nad emerytowanymi wermachtowcami. A Wasze dzieci ? Na zmywak kochani, na zmywak…Co lepsi do knajpy na menadżerów. W końcu 2,5 miliona polaczków wyemigrowało więc jest kogo obsługiwać.
Zacny „Europejczyk” wysiudał lokalnego Kowalskiego. I nożyczki lepsze i technika już przetestowana. A i obsługa zacna i lojalna…Bez szans, drogi Kowalski, bez szans… Zwłaszcza jak musiałeś mieć nożyczki wg. norm i wg. wytycznych, których nie byłeś w stanie spełnić bo ich nie znałeś. I nie miałeś prawa znać. No, ale to prawo silniejszego…
Zakola mnie przerażają. No naprawdę. Patrzę w to lustro i nie mogę uwierzyć. To ja ??
Nigdy się nie poddawałem. Nic i nikt nie był w stanie mnie sponiewierać lub chociażby poniżyć. A tu taka durnota. Włosów na głowie brakuje i facet wpada w panikę…
Dramat…
