Tematów, które mnie bulwersują jest tyle, że trudno z tego całego chaosu wyławiać te naprawdę istotne. Trwa audyt w Kancelarii Prezydenckiej, który ma przedstawić „bilans otwarcia” czyli info o stanie finansów Kancelarii i ewentualnych nieprawidłowościach. Raport nie został opublikowany ale już dziś przebąkuje się, że informacje mogą być bulwersujące. Jeden z dziennikarzy pochwalił się wiedzą na temat zorganizowanego w Kancelarii B.Komorowskiego Biura Współpracy Instytucjonalnej. Biura, które zatrudniało 17 osób. Jedynym wykonanym zadaniem było przygotowanie dorocznych prezydenckich dożynek w Spale…17 osób raz do roku zajmowało się przygotowaniem dożynek... Pensje oczywiście płacono co miesiąc.. Myślę, że takich „kwiatków” będzie więcej. I to spędza sen z powiek obecnym decydentom. Taka wiedza ( jeśli dotrze oczywiście ) dla zdecydowanej większości polskich obywateli to coś znacznie gorszego niż „taśmy hańby” czy miliardowe przekręty. Z niepojętego dla mnie powodu na Polaków nie działają informacje mogące podważyć zasady demokracji lub doprowadzić do kompletnej ruiny finanse publiczne natomiast wzburzają się i zmieniają swoje preferencja na podstawie kolacji z ośmiorniczkami i winem za parę tysi albo noclegami za 1700 zł.
Przy okazji mnożenia etatów dla swojaków. Polska Agencja Kosmiczna z siedzibą a jakże w Gdańsku, która miesiąc temu nomen omen wystartowała, właśnie otwiera biuro terenowe w …..Rzeszowie. Jak wiadomo mieście kosmicznym i o kosmicznym potencjale w dziedzinie badania wszechświata. Przewidywany budżet to ok. 100 mln euro...Trwa nabór na szefa tego terenowego oddziału. Termin upływa jutro więc jeśli ktoś się czuje na siłach aplikować to polecam
Jak to oznajmił swego czasu rządowy pupil Lis - "Ludzie nie są tacy głupi, jak nam się wydaje. Są dużo głupsi." I z tego powodu „grane” są tematy zupełnie nieistotne. Bo te istotne mogłyby przyprawić „elektorat” o palpitację serca… Mamy wieloryba w Bałtyku, łosia w Wiśle, podawanie i nie podawanie ręki i wysyłanie nominacji profesorskich pocztą.
W tym maglu informacji nieistotnych cichutko i bez rozgłosu odbywają się eleganckie tańce, które dostępne są jedynie dla nielicznych i tych, którzy mają do tych tańców równie elegancko dołączyć. W lipcu br. Sejm przegłosował ustawę o strategicznych spółkach Skarbu Państwa, która miała je zabezpieczyć przed wrogim przejęciem z zagranicy. Powstać miała specjalna lista takich spółek chronionych rygorem prawnym tej ustawy. Szkopuł w tym, że obecny rząd w swoim stylu pozostawia furtkę. A w zasadzie powinienem napisać „bramę” do różnego rodzaju nadużyć.
Emil Górecki, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa, stwierdził - "Nie będzie stałej listy podmiotów chronionych. Rozporządzenie będzie wydawane wyłącznie w sytuacji realnego zagrożenia, tylko na czas określony, uzasadniający zastosowanie środków ochronnych".
Pamiętacie skandal z „zagapieniem” się Rządowego Centrum Legislacji ? Chodziło o zmiany w prawie, które nałożą podatek na dochody spółek zakładanych przez polskich przedsiębiorców w rajach podatkowych, takich jak Luksemburg, Malta, Cypr czy Kajmany. Projekt odpowiedniej ustaw latem ubiegłego roku trafił do Sejmu, a 17 września podpisał ją prezydent. Problem pojawił się dopiero na etapie publikacji w dzienniku urzędowym – to właśnie od tej daty zależy, kiedy przepisy wejdą w życie. Zamiast wydrukować ustawę zaraz po podpisaniu, Rządowe Centrum Legislacji zwlekało aż do 3 października. Wyszło wówczas na jaw, że przez takie zaniechanie firmy działające w rajach podatkowych zaczną płacić podatki dopiero w 2016 r., a nie – jak zakładał rząd – już w 2015 r.
A nocne głosowanie nad zmianami dotyczącymi Lasów Państwowych ? Gdy w środku nocy próbowano przemycić zapis art.74 mówiący o tym, że sprzedaż Lasów Państwowych możliwa byłaby na mocy ustawy?
Tak się zastanawiam czy w kontekście np. KGHM ten drobny „niuans”, o którym mówi rzecznik MSP Emil Górecki to nie sprytne posunięcie, które umożliwi przejęcie kombinatu? Z tego co wiem to do dziś KGHM na żadnej liście się nie znalazł a zdaniem Prezesa KGHM tani kurs akcji miedziowego potentata z Lubina może doprowadzić do sytuacji, w której konkurencja dokona - za pośrednictwem skupu akcji na giełdzie - wrogiego przejęcia….
Na koniec obszerne fragmenty mojej ostatniej notki, która z szybkością błyskawicy przemknęła przez zakładkę „najnowsze wpisy”. Pozwalam sobie na przypomnienie treści bo moim skromnym zdaniem to temat absolutnie numer 1. O tym powinno się mówić dzień i w nocy.. I to jest być może główny powód, dla którego możliwość utraty władzy i przejęcia jej przez PiS spędza sen z powiek obecnym rządzącym. „Bilans otwarcia” może być bowiem dla nich pachnący kratami…
„Jak będzie rządził PiS to grozi nam druga Grecja” grzmiała i grzmi obecna Pani Premier.
Mamy Polskę w rozkwicie, ba, zdaniem niektórych, najlepszych czasach od tysiąclecia ! Czyż nie? Można się przejechać tzw. autostradą czyli wyrobem autostradopodobnym lub autostradą ustawowo przejezdną i dodatkowo zapłacić za ten przywilej. Mamy „orliki” trujące kadmem i najdroższe stadiony świata ziejące pustkami. To wizerunkowo sukces. Jest się czym pochwalić. Według ekspertów ciągających się po głównych mediach i byłego Prezydenta mamy Polskę w niebywałym rozwoju i dobrobycie. Tylko oszołomy tego nie widzą. A to wszystko …na kredyt… Kredyt, który w końcu trzeba będzie spłacić…
W ciągu pierwszych 6 miesięcy 2015 roku rząd PO – PSL zadłużył Polaków na kwotę 37 mld 871 mln złotych. Tylko w czerwcu bieżącego roku zadłużenie naszego kraju wzrosło o… 7,5 mld złotych…Dziennie swawolni i radośni nasi przedstawiciele zadłużają nas na grubo ponad 200 milionów złotych…Dziennie…
Zadłużenie Skarbu Państwa na koniec czerwca 2015 roku wynosiło 817 miliardów 800,7 milionów zł ( to już po ukradzionych 153 miliardach z OFE ). Zadłużenie zagraniczne Polski ogółem wyniosło 306,33 mld euro na koniec I kw. 2015 r. wobec 291,43 mld euro kwartał wcześniej, podał Narodowy Bank Polski (NBP). Polecam link poniżej do przestudiowania.
http://www.finanse.mf.gov.pl/zadluzenie-skarbu-panstwa
Według ekspertów, tak szybko rosnący dług w okresie względnego „prosperity” musi prowadzić do katastrofy. W chwili kiedy nadejdzie spowolnienie gospodarcze jedyną radą będą drastyczne cięcia wydatków i podwyżki podatków. Wszystko po to, by spłacić zaciągnięte zobowiązania.
Grecy mają zastaw. A my? Co my mamy jeszcze do sprzedania po 26 latach? Poza ziemią i lasami? Co możemy dać w „zastaw”? Bez przemysłu, bez nowych technologii, bez innowacyjności. Jesteśmy w tej ostatniej dziedzinie potęgą ! Najlepszą w ostatnim tysiącleciu….To ta innowacyjność, którą po 8 latach rządzenia chciał wspierać Bronisław Komorowski w swojej kampanii.
http://www.parp.gov.pl/files/74/81/806/22522.pdf
Dokument ma 126 stron , polecam tabelę ze strony 13-tej.
Wszystko to wygląda tak jakby rząd utracił całkowitą kontrolę nad zadłużaniem kraju. Nie dziwi wobec tego fakt narracji obecnej pani Premier. To oczywiste, że długi jakie po sobie pozostawi PO i PSL są nie do spłacenia i ich nie obchodzą. Wzorem swojego guru, uciekną do struktur UE lub do „prywatnego biznesu”. A wam(nam) „środkowy palec frajerzy”! I to PiS tuż po wyborach doprowadzi Polskę na skraj przepaści i drugiej Grecji….
P.S. A'propos snu spędanego z powiek PO. Kilka pytań. Czy znalazło się już te 19 miliardów złotych zniknięte z kasy ukradzionej z OFE? Czy odnalazło się już te 8 miliardów złotych zniknięte z kont ZUS ? Czy te zniknięte parów...ups wróć, 27 miiardów to jakiś fundusz emerytalny dla tych, którzy po jesiennych wyborach zostaną odspawani od koryta ?
Komentarze